Zarabianie na YouTube
Zarabianie na YouTube – Jak zacząć?
Bardzo prostym i przystępnym sposobem na zarobienie kilku groszy a nawet na zarabianie na życie jest tworzenie filmików i publikowanie ich na you tubie. Dzięki kliknięciom internautów a także umieszczaniem reklam i lokowaniem produktów Twój filmik może zobaczyć cały świat, a dzięki kolejnym wyświetleniom zarobisz kolejne, całkiem duże pieniądze.
Zacznij o dobrego pomysłu
Do pełnego sukcesu wystarczy tylko mieć dobry pomysł. Ważne żeby filmik, który będzie chcieli opublikować będzie interesujący i chociaż trochę innowacyjny. Musicie pamiętać, że jest wielu internautów, którzy właśnie filmikami i reklamami na you tubie zarabiają na życie, a że zwietrzyli, że jest to całkiem lukratywny biznes, dlatego zaczęli się tym zajmować profesjonalnie.
Więc jeszcze raz – ważny jest pomysł. Pomyślcie sobie o zwykłym człowieku, który pracuje całe dnie a wieczorami w ramach rozrywki ma ochotę pobuszować sobie po internecie i dla zabicia czasu ogląda filmiki. Stwórzcie ciekawy, oryginalny, autorski filmik, który będzie się jemu podobał. Chodzą opinie o tym, że nie ważne czy filmik jest interesujący czy nie, ludzie z nudów klikają i oglądają. A w zasadzie każde kliknięcie się liczy, jeśli jednak filmik zostanie obejrzany od początku do końca. Na sam początek spróbujcie wrzucić jakikolwiek filmik i zobaczyć jak to wszystko działa. A potem zadbajcie o to, żeby kolejny i kolejny filmik był coraz bardziej profesjonalny i ciekawy.
100000 wyświetleń równa się mniej więcej 160 zł
Z wielu źródeł wiadomo, że najczęstsza stawka w Polsce za około 100000 wyświetleń wynosi średnio 160 zł, ale nieraz może to być nawet 200 lub 300 zł. Podobnie jak w Google Adsense płatność jest za kliknięcia, kwota za każde kliknięcie jest z kolei zależna od państwa, w którym znajduje się osoba klikająca i od stawki, jaką płaci reklamodawca za kliknięcie.
Co dokładnie trzeba zrobić?
Jeśli masz już pomysł, albo nawet i gotowy filmik, musicie stworzyć sobie kanał/ konto na you tubie. Koniecznie, trzeba przystąpić do Programu Partnerskiego, żeby móc generować przychód.
Jak już macie konto, wrzucacie filmik i biznes zaczyna się kręcić.
Ważne jest, aby filmiki wrzucać na kanał regularnie. W przeciwnym wypadku internauci zapomną o Waszym kanale i przestaną go odwiedzać. Żeby jednak utrzymywać wysoką oglądalność należy ciągle tworzyć nowe filmy no i kolokwialnie mówiąc dbać o klienta – internautę.
O czym trzeba pamiętać:
W filmiku koniecznie musi się znaleźć reklama. Bez reklamy nie będzie przychodu.
To znaczy, można także wziąć pod uwagę drugą możliwość, i zamiast na reklamy postawić na rozpoznawalność i popularność autora filmików. Jest to dużo ciekawszy wariant, ponieważ możecie postawić na swoją kreatywność, twórczość. Często tworzenie filmików sprzyja dobrej zabawie, jeśli mowa o filmikach o tematyce rozrywkowej. Ale także możecie dzielić się swoją wiedzą. Na pewno wiecie coś, czego ktoś nie wie; albo potraficie zrobić coś, czego ktoś inny nie potrafi. Spróbujcie wykorzystać tutaj swoje cenne i unikalne umiejętności… Na pewno znajdzie się wiele osób, których oczarujecie swoją wiedzą, albo pomysłami i którzy będą śledzić waszą aktywność na YouTubie.
W takiej sytuacji (gdy stawiacie na Waszą rozpoznawalność i kreatywność) do autora/ twórcy filmiku dobrowolnie zgłaszają się firmy proponując udział w kampaniach i promowanie konkretnych marek. Wtedy przychód będzie dużo większy i można w tym przypadku zarobić między 10 – 100 tys. złotych za lokowanie marki w przypadku najpopularniejszych twórców.
Mimo tego że stawki za reklamy są niższe, paradoksalnie zarabianie na YouTube jest obecnie znacznie łatwiejsze niż było niegdyś. Firmy/ organizacje/ korporacje widzą jak duży potencjał drzemie w tym obszarze, szczególnie dlatego że mogą kierować swój przekaz do konkretnego grona odbiorców.
O zarobkach YouTuberów raczej nie można mówić precyzyjnie. Na zarobki składa się wiele różnorodnych czynników. Przede wszystkim pod uwagę należy wziąć rodzaj reklamy, która pojawia się w filmie, jej długość i popularność. Następnym ważnym czynnikiem, o którym trzeba pamiętać jest także umowa z siecią partnerską, która otrzymuje część z wpływów blogera.
Bardzo ważny jest fakt, że reklamodawca płaci za pełne obejrzenie filmu. Czyli przychodu nie odnotuje się, jeśli ktoś po prostu będzie klikał w filmik, włączał go i wyłączał. Niestety, tak to nie działa.
Ale nie ma się czego obawiać, najlepiej przekonać się na własnej skórze i spróbować. Nic was to nie kosztuje, jedynie trochę czasu i energii. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że z każdym filmikiem będzie Wam prościej i będzie potrzebować coraz mniej czasu na całą zabawę z wrzucaniem i publikowaniem filmików. A na pewno przyniesie Wam to też trochę dobrej zabawy i nowego doświadczenia.
Jestem bardzo ciekawy co myślicie o tym pomyśle. Uważacie, że zarabianie na YouTube to lukratywny biznes czy raczej nie? Jesteście zdania, że można się utrzymać wyłącznie publikując filmiki na Waszych kanałach, czy jest to jednak trochę idealistyczno-surrealistyczne podejście do sprawy? Dzielcie się Waszymi opiniami i piszcie w komentarzach co sądzicie o tym pomyśle.