Lista kontrolna SEO, czyli o czym musisz pamiętać pisząc artykuły na blogu
Czy wiesz, że SEO już nie działa tak jak kiedyś?
Sporo osób zwraca się do mnie z pytaniami o to jak pozycjonować poprzez SEO swoje artykuły, aby ściągnąć ruch z wyszukiwarek. Osobiście uważam, że ruch z wyszukiwarek odchodzi pomału do „Lamusa”, a powodem tego odejścia jest gigantyczny rozwój sieci społecznościowych i zupełnie inne podejście przy projektowaniu swoich wpisów.
W czasach, gdy nie było portalów takich jak Facebook czy Twitter, każdy myślał o tym jak wybić się w Google, aby osoby, które wpisują konkretne zapytania trafiły na Twoją propozycję rozwiązania ich problemów. Wraz z rozwojem mediów społecznościowych zmienił się sposób komunikacji i dotarcia do osób czytających wpisy.
W skrócie można powiedzieć, że SEO to pasywna metoda pozyskiwania Leadów, czyli wypełnianie popytu, na który nie mamy obecnie dużego wpływu. Po prostu trafiają do nas osoby, które szukają czegoś w sieci. Z reguły jest to czasochłonne. Obecnie w tym segmencie coraz trudniej konkurować, a w dodatku jest to o wiele droższe od zdobycia widoczności na Facebooku.
Nie myśl dużo o SEO, ale poznaj podstawy
Nie myśl za dużo o optymalizowaniu swoich treści pod kątem wyszukiwarek internetowych. Za chwilę przedstawię Ci w zupełności wystarczającą listę kontrolną według której zrobisz wszystko to co potrzeba, aby Twój Blog był dobrze prowadzony pod względem pozycjonowania w sieci. Nie ma sensu wydawać kosmicznych pieniędzy, aby znaleźć się na pierwszych miejscach w wyszukiwarkach, a przy odrobinie umiejętności i szczęścia zdobędziesz ruch również i z tej formy dotarcia do klientów.
Jeśli miałbym sprowadzić to do najprostszych działań, to muszę stwierdzić, że „sekretnym składnikiem” jest stworzenie świetnej treści, nadanie jej trafnego tytułu, zoptymalizowanie, promowanie za pośrednictwem e-mail i oczywiście mediów społecznościowych.
W miejscu, gdzie piszę o nadaniu odpowiedniego tytułu mam namyśli tytuł dobrany niekoniecznie tylko pod kątem mediów społecznościowych, ale również weź poprawkę na to, że kiedyś ten tytuł może przyciągnąć Ci osoby z wyszukiwarek. Przypatrz się na sam tytuł tego artykułu „Lista kontrolna SEO, czyli o czym musisz pamiętać pisząc artykuły na blogu”, a przecież mógłbym mu nadać tytuł bardziej przyjazny pod użytkowników Facebooka np: „O czym musisz pamiętać pisząc artykuły na blogu” lub „Zakochasz się w prowadzeniu własnego bloga”.
Takie tytuły może byłyby bardziej przyjazne dla społeczności, ale nigdy nie pozyskałyby osób z google.
Obecnie przejdźmy do obiecanej listy i zastanówmy się nad każdym z omawianych punktów.
Moja kontrolna lista SEO
Dosłownie za moment poznasz najważniejsze punkty, które powinieneś wziąć pod uwagę pisząc swoje artykuły. Oczywiście jest ich znacznie więcej, ale wybierając te punkty wziąłem pod uwagę te, które są niezbędne do wdrożenia i co ważniejsze skuteczne i łatwe do zastosowania.
1. Rozeznanie
Pierwszym aspektem jest znalezienie pomysłu na wpis. Kiedy mam już dobry pomysł (najczęściej pod prysznicem – wtedy mam blisko notes i zapisuję pomysły) to następnym krokiem, który zazwyczaj robię jest poszukanie głównych słów kluczowych, aby wiedzieć jakich słów najczęściej szukają użytkownicy w wybranym temacie.
Używam w tym celu różne narzędzia takie jak Google Trends, Google Keyword Planer, SEM Rush, czy SEM Storm.
Bardzo ważnym jest, aby unikać fraz jednowyrazowych, bardzo złożonych lub niegramatycznych.
2. Wzajemne linkowanie
Kiedy piszesz własne artykuły i mija sporo czasu od ich publikacji to niestety tracą one na czasie i coraz mniej osób je czyta. Dla google ważne jest to, aby piszący artykuł znał się na rzeczy i bardzo ceni blogi i artykuły, w których linki prowadzą do innych artykułów na tym samym blogu o podobnej tematyce.
Np. zobacz na artykuł, który pisałem wcześniej: „Blog, czyli jak pisać dobre i zarabiające artykuły”. Tutaj wrzuciłem przykład linka do podobnego artykułu.
Spróbuj wrzucać linki do artykułów, które chcesz ujrzeć wysoko w wynikach wyszukiwania.
3. Nagłówek
Nie wiem czy wiesz, ale Google wyświetla z reguły pierwsze 55 znaków nagłówka. Taki nagłówek umieszcza się w znaczniku H1 i z reguły także w strukturze adresu URL, co sprawia, że jest to najważniejszy element dla SEO w momencie publikacji wpisu.
Aby łatwiej poradzić sobie z pozycjonowaniem, ułożeniem tytułów i nagłówków na blogu stosuję wtyczkę Yoast SEO, gdyż prowadzi mnie przy tym za rękę. Wtyczka dedykowana jest pod platformę blogową WordPress. Ja od razu miałem wgraną taką wtyczkę wraz z całym zestawem narzędzi Networker Specialist.
4. Pierwsze sto słów
Pierwsze słowa jakie przeczytają twoi czytelnicy zdecydują o tym, czy dokończą wpis czy też nie. Stosowanie narracji jest czymś co szczególnie polecam i często w moich wpisach możesz zauważyć, że dodaję kogoś trzeciego, aby lepiej się czytało. Często też zwracam się bezpośrednio do Ciebie co pomaga Ci zwiększyć swoją koncentrację, a tym samym zwiększam szanse, abyś dokończył ten wpis.
Ponadto pierwsze 100 słów to kluczowy element w pozycjonowaniu, ponieważ Google pokazuje je zaraz pod tytułem strony lub wpisu.
5. Podtytuł
To jeden w niewielu elementów, które znacząco mogą podnieść atrakcyjność Twojego artykułu. Ponadto podtytuły uwielbiają roboty Google, które sprawdzają poprawność wpisu i podkreślenie najważniejszych rzeczy zbieżnych z tematem Twojego wpisu. Z reguły podtytuły w tekstach to znaczniki H2 lub H3. Warto też je wytłuścić. Co ciekawe – znaczniki H2 wyjątkowo uwielbiają wyszukiwarki więc o wiele zwiększają szanse na wyższe lokaty.
Tworząc podtytuły posłuż się synonimami. Kopiując tytuł słowo w słowo nie będzie najlepszym pomysłem.
6. Odnośniki do powiązanych blogów
W niemal każdym swoim wpisie staram się umieścić linki do innych stron, ale podobnych tematycznie, aby Google wiedziało nieco więcej o Tobie, dzięki czemu wzrasta Twoja wiarygodność i bardziej wiadome jest jakie słowa kluczowe interesują Twoich czytelników.
Sporo informacji o marketingu zaczerpuję z bloga Exclusive Marketing, którego też Ci polecam.
Nie martw się o to, że odsyłasz ludzi do innych wartościowych stron. Czym częściej będziesz to robić tym częściej będą do Ciebie wracać. Z resztą Google też lubi, gdy Twoje odnośniki nie prowadzą tylko do Twoich stron i wpisów.
Właściwie to wszystko o SEO co chciałem powiedzieć
Czy wiesz, ze tym sposobem dobrnęliśmy do końca artykułu i gratuluję Ci, że wciąż czytasz :)
A tak serio to jeśli uznasz, że artykuł jest wart przeczytania to podziel się nim udostępniając go na Facebooku i podziel się swoją opinią na jego temat.